Naukajazdy.pl - Serwis dla kursantów i ośrodków szkolenia kierowców.


Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Temat: na egzaminie

  1. #1
    Nowy użytkownik
    Dołączył
    14.05.2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Postów
    29

    na egzaminie



    A co do zabawnych sytuacji

    Jadąc na egzaminie

    Egzaminator do mnie przed skrzyżowaniem, że mam skręcić w lewo. A, że ze stresu zapomniałam gdzie prawo a gdzie lewo to sie przeżegnałam
    Bo jak każdy katolik wie, żegnamy się prawą rękom więc ta druga to lewa..
    Włączyłam więc kierunkowskaz i jadę, a egzaminator do mnie "co na ręce masz napisane, która do prawa a która lewa?"
    -Nie wystarczy, że się przeżegnam i już wiem
    A on na to, że dużo dziewczyn przychodzi na egzamin z napisami na dłoniach "lewa" na lewej dłoni i "prawa" na prawej:P


    Na tym samym egzaminie równiez bardzo często gasło mi auto..na szczęście ani razu nie spowodowałam zagrożenia ruchu. Zdażało się że na jednych światłach gasło po 3 razy. Egzaminator troche zaczął sie denerwować...
    Auto mi zgasło w sumie ponad 20 razy
    Jak zjeżdzaliśmy do WORDU okazało sie, że mi się wycieraczka podniosla i blokowała sprzęgło - okazało się to w sumie na ruchliwym skrzyzowaniu:P
    Jak powiedzialam to egzaminatorowi, ten zanurkował mi miedzy nogami i zaczął szarpać wycieraczkę - myślałam, że spalę się ze wstydu.
    za siódmym razem siódmego dnia siódmego miesiąca 2007roku

  2. #2
    Nowy użytkownik
    Dołączył
    09.11.2008
    Postów
    2


    Na moim egzaminie też było w pewnym momencie sympatycznie ;D

    Po 35 minutach egzaminu we Wrocławskim WORD'zie stałem przy ulicy Bardzkiej na światłach. Chwile przed egzaminem zjadłem batona mającego w sobie multum orzeszków ziemnych... Jeden z nich "ulokował" się pomiędzy moimi zębami Korzystając z tego, że jest czerwone, wziąłem ustawiłem lusterko cofania na moj zgryz i z uporem maniaka wyciągałem orzeszka z obszaru pomiędzy górnymi jedynkami Zbulwersowany egzaminator wrzasnął - CO PAN ROBI?! Ja sie zorientowałem ze to nie było miejsce do robienia takich rzeczy, zreszta napewno nie wygladało to estetycznie Zrobiło mi sie głupio. Po usłyszeniu sakramentalnego "egzamin pozytywny" usłyszałem takze, ze mam ładne białe zęby

    Ucieszony, wysiadając z Pandy potknałem sie o własne nogi i upadłem twarzą do ziemi;D

    Tak się własnie robi prawko we Wrocławiu ;D

  3. #3
    Od dawna na forum
    Dołączył
    12.07.2007
    Mieszka w
    LU
    Postów
    137


    - Czym się różni wibrator od egzaminatora?
    - Wibrator nigdy nie będzie ch..jemm.

  4. #4
    Od dawna na forum
    Dołączył
    16.12.2009
    Postów
    362


    Moj kursant ma zaparkowac auto. Nie jest ograniczony w tyl ( wszystko wolne ) mimo tego sprawia mu to klopoty. Po chwili egzaminator beszta go, ze dal mu luke w ktorej swobodnie mozna by zaparkowac Queen Mary.....


  5. #5
    Nowy użytkownik
    Dołączył
    02.10.2007
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Postów
    24


    Przychodzi na egzamin młody człowiek, joł, joł, czapeczka, dres, i tak jakoś się huśta, jak idzie...Plac zrobił na lusterka, ale nie będę aż taka dokładna, niech pokaże, co potrafi...w mieście, cóż, ćwiczy namiętnie zimne łokcie, wrzuca na luz i wogóle widać że przyszedł tu dziś pokazać mi, jak się jeździ...mija kilka minut...:

    Ja: przerywam panu egzamin, nie zastosował się pan do znaku drogowego B – 20 STOP
    ( hebel)
    Kursant: ja pierdolę
    Ja: słucham ??!!
    Kursant: no, a ten, a pani powie, jak długo jeździłem..?
    Ja : osiem minut
    Kursant: wstyd, jak ***** no nie?
    Jeżeli Pan zechce i będziemy żyli, zrobimy to lub owo. (Jk 4, 13-17)

  6. #6
    Nowy użytkownik Avatar maniosania
    Dołączył
    09.10.2014
    Postów
    1


    A na moim egzaminie miałabym prawie czołowe zderzenie z inną L-ką ... o dziwo ... na rondzie!! Jadę sobie spokojnie, dojezdzam do ronda i zatrzymuję sie przed zeby sprawdzic czy nic nie jedzie. Pusto wiec ruszam, az tu nagle przede mna maska w maske zatrzymala sie L-ka! Kursantce pomylil sie wyjazd z wjazdem i tak bylo by wielkie kuku, gdyby nie szybka reakcja instruktora tej biednej dziewczyny!! Ale mialam pietra! Myslalam ze egzaminator z miejsca mnie obleje choc to nie byla moja wina. Na szczescie kazal jechac dalej. Pozniej juz caly egzamin mialam nogi jak z waty. Ale na szczescie egzamin zdany

  7. #7
    Nowy użytkownik
    Dołączył
    14.10.2014
    Postów
    1


    hehe dobre nawet bardzo dobre

  8. #8
    Od dawna na forum Avatar ksu
    Dołączył
    23.11.2010
    Mieszka w
    Podlasie
    Postów
    2,378


    90+/- 30 cykli na jedną minutę. Co w tym śmiesznego?

  9. #9
    Nowy użytkownik
    Dołączył
    29.10.2015
    Postów
    13


    teraz jest tak że jak ci zgaście dwa razy w tym samym miejscu to po egzaminie... tobie gasł po 3razy w tym samym i zdałaś... to były czasy

  10. #10
    Banned
    Dołączył
    24.11.2015
    Postów
    3


    Żona mówi, że wcale nie jest tak ciężko zdać egzamin na nowych przepisach.

Użytkownicy, którzy czytali ten wątek: 0

Brak wyników.

Bookmarks

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •