Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2
Temat: Szlaban na autostradzie
-
06-08-2008, 13:04 #1
- Dołączył
- 30.08.2006
- Mieszka w
- Wrocław
- Postów
- 402
Szlaban na autostradzie
Nerwy puściły Michałowi K. z Krakowa po kilkusetkilometrowej jeździe znad morza, tuż przed domem, na bramce autostradowej w Balicach. Poczuł się nabity w butelkę. Kasjerce, która wyciągnęła z budki rękę po pieniądze powiedział, że nie zapłaci.
Kobieta po chwili zamknęła budkę i po prostu sobie poszła nie otwierając szlabanu. Kierowca dostał czas na rozmyślania i bezowocne próby wezwania kierownika.
Niekończący się remont płatnej autostrady A4 trwa od chwili kiedy zaczęto pobierać opłaty. Kierowcy klną, narzekają, nieliczni protestują odmawiając zapłaty za wątpliwą przyjemność jazdy z przeszkodami i stanie w korkach.
Wśród tych nielicznych, którym kibicują liczni, znalazł się Michał K. Przez półtorej godziny blokował swoim samochodem jedną z bramek.
- W Katowicach przy wjeździe musiałem zapłacić - mówi. - Dałem 6,50 i przez połowę drogi jechałem przez plac budowy. A przy wyjeździe wołają kolejne 6,50. Mam tego dość!
Kierowca, ratownik WOPR, ma pomysł. - Gdyby kierowcy któregoś dnia umówili się i zablokowali wszystkie bramki, wówczas może monopoliście utarliby nosa.
Stalexport czuje się wszechwładny między bramkami. Dlatego jego pracownicy nawet nie chcą rozmawiać z kierowcami. Michał K. po upokarzających przepychankach i namowach policjantów, którzy każą mu dmuchać w balonik, w końcu płaci. Potem składa formalną skargę.
- Liczę na zwrot od firmy przynajmniej połowy opłaty - mówi.- A tak prywatnie to kierownik punktu opłat mnie nawet przeprosił - dodaje.
Źródło: motofakty.plZ pozdrowieniami od zespołu
Nauka jazdy - Prawo jazdy
Testy na Prawo Jazdy
Kredyt bez BIK
Szybka pożyczka
Chwilówki online
-
07-08-2008, 14:23 #2
Bookmarks