Pokaż wyniki od 11 do 20 z 94
Temat: Minimalna cena kursu
-
16-02-2010, 16:50 #11
- Dołączył
- 31.07.2007
- Postów
- 329
W Łomży to jest super latem dwa ośrodki proponowały kursy po 750zł, obecnie państwowy PKS od jesieni trzyma cenę 799zł i ogólnie jest super, na rynku lokalnym zaistniał nowy ośrodek o nazwie VIVA babska szkoła jazdy, w reklamie o cenie nic nie wiadomo, ale zapewniają profesjonalne szkolenie i uciech 100 Latem ośrodek co robił za 750zł do kursu dokładał bilety do kina lub karnet na siłownie
-
16-02-2010, 20:54 #12
-
16-02-2010, 21:18 #13
- Dołączył
- 17.10.2009
- Postów
- 54
U mnie w mieście w tym okresie co jest teraz cena 900 zł to jest taki standard, tańsze "gołąbki" też się zdarzają. W okresie wakacyjnym standardowa cena to 1000 zł. Najdrożej 1100. Jak zaproponuję wyższą cenę to po prostu wszyscy pójdą do konkurencji, na szczęście zus i tak muszę płacić bo prowadzę jeszcze inną działalność więc tego w koszty nie wliczam. A że zacząłem w listopadzie to narazie niezłe plecy mam.
-
17-02-2010, 07:16 #14
- Dołączył
- 19.01.2010
- Mieszka w
- Pomorskie
- Postów
- 157
-
17-02-2010, 10:45 #15
- Dołączył
- 26.10.2009
- Postów
- 69
Tutaj możecie sobie zajrzeć:
http://akademiajazdy.eu/?gclid=CLiqp...FdoB4wodExgAWw
Jeden OSK w sześciu miastach, kurs na B w cenie 888zeta z projektu unijnego, to tylko jeden przykład, więc nie wypisujcie pierdół o oszukiwaniu klienta tylko zacznijcie się dostosowywać do nowych warunków.
Stare szkoły idą na śmietnik.Największe szanse na dotacje mają nowo powstające ośrodki.
-
17-02-2010, 17:09 #16
- Dołączył
- 15.02.2010
- Postów
- 2
U nas oszczędzanie zaczyna się od rezygnacji z płatnych przeglądów gwarancyjnych(bo to ok 600 zeta),jazda na gazie ziemnym( dynamika samochodu nieporównywalna z niczym ok 40% spadek mocy) a potem na egzaminie 95 KM i szok ,kupowanie opon używek po 40 zł albo bieżnikowanych ,myki w stylu 2h jazdy a piszemy 3h bo do Rzeszowa daleko.Tak że to nie ma nic wspólnego z dotacjami unijnymi bo te kilkanaście tysia to najczęściej można jednorazowo wyrwać.
-
19-02-2010, 12:43 #17
- Dołączył
- 04.12.2009
- Postów
- 22
-
20-02-2010, 17:48 #18
- Dołączył
- 10.01.2009
- Postów
- 79
no ceny są faktycznie niezłe jestem ciekaw jak to się opłaca przy takich kosztach i z czego można jeszcze poschodzić oprócz zmniejszenia liczby przejechanych kilometrów. pamiętam swój kurs na prawo jazdy a bylo to w 97 i kosztował mnie 700 zl nie pamiętam czy z egzaminem czy bez. do wyjezdzenia 20 godzin z czego wszystkie manewry na placu, fiat 126p z czego po 7 godzinach instruktor zapisal mnie na egzamin o zwrocie kasy za godziny nie bylo mowy cale szczescie ze zdalem za pierwszym. po 13 latach 30 godzin do wyjezdzenia na drogich autach przy takiej cenie paliwa kursy po 799. MASAKRA.
-
20-02-2010, 18:27 #19
- Dołączył
- 18.01.2009
- Mieszka w
- Wrocław
- Postów
- 279
Oczywiście jestem zwolennikiem normalnej ceny (czyt. 1300zł)
Ale:
po 13 latach 30 godzin do wyjezdzenia na drogich autach przy takiej cenie paliwa kursy po 799. MASAKRA.
Piszcie sobie co chcecie, dofinansowania do kursów to pryszcz - dostaniesz raz i to wszystko.
Osobom które uczą za tyle życzę wszystkiego najlepszego. BIZNES robi się po to, by zarobić i się rozwijać. A za te 700-800zł w żaden sposób nie zamortyzuje się samochodu. Lepiej już iść do pracy za 1800zł i mieć wszystko w głębokim poważaniu Oczywiście póki autko nowe pieniążki na chleb zostaną - ale co po przejechaniu 100tyś km ?
pamiętam swój kurs na prawo jazdy a bylo to w 97 i kosztował mnie 700 zl nie pamiętam czy z egzaminem czy bez.
A dzisiaj? Więcej godzin, serwis drogi, paliwo droższe a cena prawie taka sama... no i gdzie tu sens i gdzie logika?Nie jest sztuką samochód rozpędzić, ale zatrzymać go tam, gdzie życzy sobie kierowca.
-
21-02-2010, 07:12 #20
- Dołączył
- 17.01.2009
- Mieszka w
- Lublin
- Postów
- 300
Dlatego zawsze powtarzam, że powinna być ustalona "ustawowo" minimalna cena za kurs kat. B na poziomie tych 1200 - 1300 zł, kurs kat. A na poziomie 900 - 1000 zł. Na temat wyższych kategorii nie wypowiadam się - to nie moja działka. Niech szkoły konkurują jakością, nie ceną. Skoro jeden z drugim nie potrafi liczyć, otworzył biznes i nie wie jak zarobić pieniądz, to może trzeba im właśnie pomóc w myśleniu. To nie boli. Po obserwacji rynku można dojść do wniosku, że szkolenie kierowców to działalność charytatywna. Niektórzy mają farta i korzystają faktycznie z taniego biura i sali wykładowej, plac manewrowy też nie rujnuje kieszeni. Ale wszyscy wiemy jakie są ceny paliw, ile kosztuje zakup nowoczesnego pojazdu i jego serwis, ubezpieczenie pojazdu, ubezpieczenie NNW osób szkolonych. Najczęściej na tym się oszczędza.
Jeden z drugim "bizmesnem" zarzuci cenę 799 zł, 820 zł itd za kat. B i robi wodę z mózgu klienteli. Bo przy tej cenie jeszcze serwuje badania lekarskie i mat. dydaktyczne i oczywiście "pełny" wymiar godzin. Później przychodzi do mnie taki oszołomiony klient i pyta jakiego rabatu udzielę na kurs, bo dość drogo u mnie, a tam i tam mają fajne ceny. I wtedy myślę... zaraz zaraz, o jaki rabat mu chodzi - z jakiej racji?
Jak byłem na przeglądzie nikt mi nie oferował rabatu, jak robiłem serwis nikt mi nie oferował rabatu, jak tankowałem rano na stacji paliw też nikt mi nie oferował rabatu, jak wczoraj ubezpieczałem pojazdy nikt mi nie oferował rabatu - wręcz przeciwnie, dostałem zwyżkę bo ubezpieczałem pojazdy nauki jazdy. Wieczorem poszedłem na zakupy i nawet na chleb nie dostałem rabatu, a kupuję codziennie - to nie należy mi się rabat(?).
Ostatnio zrobiłem chłodną kalkulację kosztów szkolenia aby ustalić racjonalne ceny kursów. Znam swoje koszty prowadzenia szkoły, wiem ile chciałbym zarabiać i ile chcieliby zarabiać współpracownicy. Nie będę Was wdawał w szczegóły, ale wychodzi na to, że z ceną 1200 zł za kat. B i 900 zł za kat. A mocno "frajeruję". Minimalna cena kursu odpowiednio powinna wynosić ok. 1550 zł i 1150 zł.
Cena kursu kształtuje jakość szkolenia. Ta jakość zaczyna się od informacji na temat kursów ( zadowolony i kompetentny pracownik biura ), infrastruktura szkoły czyli biuro i sala wykł. ( lokalizacja, wyposażenie ) praca wykładowcy, praca instruktora, stan pojazdów ( czyste, sprawne, niezawodne ) itd.
Bookmarks