Pokaż wyniki od 1 do 10 z 107
Temat: diesel czy benzyna?
Hybrid View
-
18-09-2011, 19:59 #1
- Dołączył
- 19.08.2011
- Postów
- 31
diesel czy benzyna?
hej, jak myslicie czy jest jakas różnica między jazdą samochodem z silnikiem wysokoprężnym czy normalnych bezynowym? i na czy tam roznica polega? ) Moim zdaniem łatwiej jest jeździc na 'dieslu' sprzęgło szybciej 'bierze' niz na bezynowym. Jezeli ktos umie na dieslu a nie umie na benzynie jeździc to co? na jakich wy jeździliście przed egzaminem na prawo jazdy? )
-
19-09-2011, 09:58 #2
- Dołączył
- 16.12.2009
- Postów
- 362
-
19-09-2011, 12:11 #3
- Dołączył
- 06.12.2006
- Postów
- 1,268
Zupełnie nie dlatego.
Po pierwsze, dla ścisłości, wysoki moment obrotowy w dolnym zakresie obrotów mamy nie w dieslu, tylko w turbodieslu, co wynika z obecności turbosprężarki, podobnie jak i w turbobenzynowym. W zwykłym dieslu nie różni się niczym specjalnym od zwykłego benzynowego.
Po drugie, jeżeli mówimy o różnicy, która ma cokolwiek dawać, to znaczy, że mówimy o maksymalnym momencie obrotowym przy danej prędkości obrotowej, a ten uzyskujemy dopiero z gazem wciśniętym do dechy - a chyba nie o takim ruszaniu mówimy, tylko raczej o gazie wciśniętym minimalnie albo w ogóle nie wciśniętym.
Po trzecie, nawet gdyby różnica w maksymalnym momencie obrotowym przy danej prędkości obrotowej miała jakieś znaczenie, to w przypadku prędkości obrotowej ruszania, czyli zbliżonej do wolnych obrotów, turbosprężarka jeszcze nic nie pompuje, więc tak naprawdę żadnej różnicy nie ma.
W rzeczywistości łatwość ruszania dieslem wynika po pierwsze z odmiennego sposobu sterowania, a po drugie z zazwyczaj większej masy koła zamachowego.
W dieslu, gdzie sterowanie nim odbywa się poprzez dostarczanie większej lub mniejszej dawki paliwa (a nie poprzez przepustnicę jak w silniku benzynowym), komputer może nim sterować dowolnie i reagować w dostatecznym stopniu niezwłocznie na pojawiające się obciążenie. Natomiast większa masa koła zamachowego pozwala na gromadzenie większej ilości energii kinetycznej, co pozwala na jej wykorzystanie w momencie pojawienia się obciążenia.
-
19-09-2011, 16:24 #4
- Dołączył
- 16.12.2009
- Postów
- 362
-
19-09-2011, 16:50 #5
- Dołączył
- 06.12.2006
- Postów
- 1,268
Jak to jak się ma do tego co napisałeś??? Napisałeś, że w dieslu jest większy moment obrotowy w dolnym zakresie obrotów i dzięki temu łatwiej się rusza. Więc napisałem, że nie ma w tym ani odrobiny prawdy i wyjaśniłem dlaczego, następnie dodałem, dlaczego naprawdę dieslem łatwiej się rusza. Co w tym jest dziwnego albo niezrozumiałego?
-
19-09-2011, 19:28 #6
- Dołączył
- 19.08.2011
- Postów
- 31
-
20-09-2011, 12:08 #7
- Dołączył
- 19.09.2011
- Postów
- 469
ten wywód jest na podstawie twojej nabytej wiedzy czy na podstawie tego co kiedyś gdzieś przeczytałeś??
druga sprawa to to, że w jakim obecnym silniku dawką steruje przepustnica?? jeździsz polonezem??
kolejny błąd to wywód na temat turbo, później to sprostowałeś ale jak ktoś nie doczyta to już lipa.
kolejna sprawa to taka że jeszcze nikt nie wymyślił takiego silnika który maksymalny moment obrotowy uzyskałby przy maksymalnych obrotach (chyba, że mowa o silnikach stosowanych w okrętach gdzie obroty max to nieco ponad 100 obr/min a silnik w aucie to 6-7tys)
przeanalizuj sobie krzywe momentu obrotowego silników stosowanych w autach i zobaczysz że charakterystyka jest tak dobierana aby odpowiednio dopasować do rodzaju auta. i tak sportowe benzyniaki mają najwyższy moment o 1-2 tys wyżej niż inne ale nie przy maksymalnych obrotach.
co do sedna sprawy to prawda leży po stronie skrzyni biegów. w dieslach jedynka jest dużo krótsza i dlatego łatwiej jest ruszyćOstatnio edytowane przez pisarmen ; 20-09-2011 o 12:12
-
20-09-2011, 17:02 #8
- Dołączył
- 06.12.2006
- Postów
- 1,268
Hmm... nie wiem jak odpowiedzieć. Do tej pory wydawało mi się, że można nabywać wiedzę w różny sposób, między innymi coś, gdzieś czytając. A tymczasem wydajesz się sugerować, że, albo wiedzę się nabyło, albo się gdzieś przeczytało - za bardzo abstrakcyjne jak dla mnie.
Wystarczy uważnie czytać:
"W dieslu, gdzie sterowanie nim odbywa się poprzez dostarczanie większej lub mniejszej dawki paliwa (a nie poprzez przepustnicę jak w silniku benzynowym) (...)" - sterowanie nim (w nawiasie, o silniku benzynowym) odbywa się poprzez przepustnicę. Czyli pełnym zdaniem, analogicznie dla silnika benzynowego:
"W silniku benzynowym, gdzie sterowanie odbywa się poprzez przepustnicę..." itd.
Sterowanie dieslem odbywa się poprzez dawkę paliwa.
Sterowanie silnikiem benzynowym odbywa się poprzez przepustnicę.
A nie, że dawką steruję przepustnica...
Jasne już?
Nie.
Ma to jakikolwiek związek z tematem?
Skoro wydaje Ci się, że jest jakiś błąd, to napisz konkretnie jaki.
No i? W związku z czym w ogóle to napisałeś? Czyżby kolejnym fragmentem mojej wypowiedzi, którego nie zrozumiałeś?
Tyle się napisałeś, żeby na koniec podsumować to kolejną nieprawdą?
Nic nie leży po stronie skrzyni biegów, jedynka jest trochę krótsza, ale wynika to wyłącznie z mniejszego zakresu obrotów diesla, a nie z większego przełożenia, bo to akurat w przypadku jedynki (w przeciwieństwie do pozostałych biegów) jest zazwyczaj bardzo podobne (nie samego biegu naturalnie, tylko łącznego przełożenia wraz z dyferencjałem), a tylko większe przełożenie mogłoby ułatwiać ruszanie, co oczywiście nie ma miejsca.Ostatnio edytowane przez cman ; 20-09-2011 o 17:06
-
21-09-2011, 16:13 #9
- Dołączył
- 19.09.2011
- Postów
- 469
Po pierwsze, dla ścisłości, wysoki moment obrotowy w dolnym zakresie obrotów mamy nie w dieslu, tylko w turbodieslu, co wynika z obecności turbosprężarki, podobnie jak i w turbobenzynowym. W zwykłym dieslu nie różni się niczym specjalnym od zwykłego benzynowego.
zyli zbliżonej do wolnych obrotów, turbosprężarka jeszcze nic nie pompuje,
to albo ma ten turbodiesel ten moment albo nie
Po drugie, jeżeli mówimy o różnicy, która ma cokolwiek dawać, to znaczy, że mówimy o maksymalnym momencie obrotowym przy danej prędkości obrotowej, a ten uzyskujemy dopiero z gazem wciśniętym do dech
nikt nie wymyslił takiego silnika któy ma najwyzszy moment na max obrotach
o poloneza pytałem dlatego ponieważ w obecnych jednostach to już komputer się zajmuje wszystkim. a w polonezach było coś podobnego jak w dieslu co sterowało dawką. w dieslu odśrodkowy regulator obrotów a w polonezie podcisnieniowy lub odśrodkowy.
w benzyniaku sterował przepustnicą a w dieslu np: listwą w pompie wtryskowej
-
21-09-2011, 20:39 #10
- Dołączył
- 06.12.2006
- Postów
- 1,268
Dla Ciebie dolny zakres obrotów jest tożsamy z obrotami zbliżonymi do wolnych obrotów? Skoro mówimy o dolnym zakresie obrotów diesla, w odniesieniu do diesla, to będą to okolice 1500 - 3000 obr./min (a w odniesieniu do benzynowego, górny zakres będzie jeszcze dalej przesunięty) - czyli dolny zakres użytecznych prędkości obrotowych, a nie wolnych obrotów. A jeżeli mówimy o obrotach zbliżonych do wolnych obrotów, to będzie to 1000, 1200, góra 1500 obr./min.
Naprawdę nie rozumiem, w jakim celu usiłujesz wyszukiwać jakieś drobne nieścisłości, tym bardziej, że w tym przypadku w ogóle ich nie ma, wystarczy tylko uważnie czytać.
Nie no, to już czytałem - i domyślając się, do którego fragmentu nawiązywałeś, zasugerowałem, że go nie zrozumiałeś - Ty widać, zamiast w związku z tym przeczytać go jeszcze raz uważnie, powtórzyłeś tylko to samo...
Więc teraz jeszcze raz, uważnie:
"(...) mówimy o maksymalnym momencie obrotowym przy danej prędkości obrotowej (...)" - czyli jeżeli z jakichś powodów mówimy przykładowo o prędkości obrotowej wynoszącej 2000 obr./min, to jest to nasza dana prędkość obrotowa, czyli jeżeli mówimy o maksymalnym momencie obrotowym przy danej prędkości obrotowej, to w tym przypadku mówimy o maksymalnym momencie obrotowym dla 2000 obr./min.
A więc nie pisałem, ani o maksymalnym momencie obrotowym silnika (w rozumieniu jako całości czyli parametru silnika), ani o maksymalnej prędkości obrotowej (również w rozumieniu jego parametru). I znowu to samo, wystarczy tylko uważnie czytać.
Tu znowu zdaje się mylisz odśrodkowy regulator obrotów z podciśnieniowym regulatorem zapłonu albo podciśnieniowym siłownikiem przepustnicy czyli odpowiednikiem silnika krokowego przepustnicy, ale nieważne, już mniejsza o to. Bardziej ciekawiło mnie, dlaczego pytasz akurat o to czym jeżdżę, tak jakby to miało wiele wspólnego... Jeżeli na przykład jeżdżę Focusem to już nie mogę mieć wiedzy na temat Poloneza albo odwrotnie? Jeśli już, to zamiast pytać: "jeździsz polonezem??" nie lepiej byłoby zapytać: "Masz na myśli Poloneza?" czy coś w tym stylu?
Wiesz co, nie chcę być niemiły, ale abstrahując już zupełnie od merytorycznej strony naszych wypowiedzi, to dziwię się, jak można źle zrozumieć tyle rzeczy z jednej względnie krótkiej wypowiedzi - może naprawdę bardziej skupiaj się na tym co czytasz.
Bookmarks