Pokaż wyniki od 11 do 20 z 36
-
25-11-2011, 16:08 #11
- Dołączył
- 25.11.2011
- Postów
- 8
Tak owszem tylko że my jesteśmy także ludźmi i nie zawsze uda nam się to przewidzieć a poza tym nie zalogowałam się specjalnie by bronić Pana Bogumiła a to że jestem nowym użytkownikiem tłumaczy to że zapomniałam hasła.I wiem jak uczy pan Bogumił i proszę nie mówić,że to jest śmieszne bo dla mnie wpis tej pani jest śmieszny i żałosny. On jest świetnym nauczycielem i taka jest prawda, jak pani nie zdała albo się nie uczyła to pani sprawa tylko nie musi pani zawalać na innych.
-
25-11-2011, 16:54 #12
- Dołączył
- 19.09.2011
- Postów
- 469
ale pani opisała sytuacje, gratuluje Pani szybkiej nauki pomimo numerów jaki wycinał Pani Pan Bogumił, widać ma Pani talent i byłoby dobrze jakby zamiast Pana Bogumiła siedział nawet ktoś kto nie ma prawa jazdy, niestety w opisywanym przypadku nalezało sie trochę więcej uwagi która poświęcił inny instruktor.
A do mnie nie dociera to, że zapomniała Pani hasła prosze przytoczyć jakies inne pani posty i szybko podać poprzedni NICK
-
25-11-2011, 23:04 #13
- Dołączył
- 25.11.2011
- Postów
- 8
My jesteśmy tylko ludźmi i podejrzewam,że jeśli pani się nie nauczyła i oblała test lub coś innego to nie musi się pani mścić.To nie jest wina instruktora tylko pani a jak pani się nie podobało to trzeba było nie płacić i zrezygnować .Dla mnie jest żałosne to co tu zostało napisane to jest wręcz śmieszne.;/
-
25-11-2011, 23:27 #14
- Dołączył
- 25.11.2011
- Postów
- 8
-
25-11-2011, 23:34 #15
-
26-11-2011, 00:42 #16
- Dołączył
- 16.12.2009
- Postów
- 362
1. O ile posty negatywne czyta sie wiaryodniej, tak posty reklamujace przyjmowane sa sceptycznie, zwlaszcza gdy robi to osoba majaca jeden jedyny post na koncie i ktora „ przypadkowo“ znalazla sie na forum.
2. Napewno w tym co napisalas jest sporo prawdy ale tym niestety rynek sie nie kieruje. Wiem po sobie, ostry jestem i nie kazdy chce ze mna jezdzic bo latwego zycia kursanci ze mna nie maja, Ten kto chec latwizny zmieni mnie b. szybko a ten ktory chce nauczyc sie jezdzic zostaje efekty wychodza na egzaminie.
3. zgodze sie z Toba, ze to co zostalo tu napisane jest smieszne dziala to niestety w dwie strony – zarowno ze strony autorki temau jak i Twojej.
.
-
26-11-2011, 12:27 #17
- Dołączył
- 05.12.2006
- Postów
- 512
-
26-11-2011, 13:10 #18
- Dołączył
- 18.11.2011
- Postów
- 7
Zdałam za drugim razem, bynajmniej nie jest to "zasługa" pana Bogumiła tylko innego instruktora, który przeprowadził ze mną bardzo intensywne 3 godziny doszkalające. Poprawił wszystkie moje błędy.
W tym momencie celem mojego tematu nie było użalanie się nad sobą i oczekiwanie na odpowiedź "dlaczego Pani nie zrezygnowała?" tylko ostrzeżenie kursantów, którzy dopiero wybierają OSK.
Pani Kursantka13 chyba niedokładnie przeczytała mój post. Nie chodziło mi o to, że pan Bogumił jadł kanapki w aucie (co się zdarzało, ale o to nie mam przecież pretensji), lecz wychodził na 15 minut zjeść obiad, kiedy ja czekałam w samochodzie.
Moje wrażenie odnośnie tego instruktora jest takie, że dobrze traktuje kursantów którzy mają po 30lat, zaś takich jak ja, którzy mają 18 i dopiero wchodzą w dorosłe życie, nie znając jeszcze wielu przepisów prawa i często pozostając ze szkolnym nawykiem, że z nauczycielem nie warto się sprzeczać, traktuje drugoplanowo.
Nie podpisywałam żadnej umowy... Wydawało mi się, że skoro zapłaciłam już 800zł (2/3 rata), to gdy zrezygnuję, to pieniądze przepadną.
Ks-rider - o wiele bardziej wolałabym usłyszeć co źle robię, żeby ktoś na mnie nakrzyczał, niż jazdę w milczeniu tak jak to wyglądało w przypadku pana Bogumiła - zero uwag, rad, pochwały - w zasadzie człowiek po skończeniu kursu w ogóle nie wie na czym stoi.
"My" - chyba przez przypadek wyszło kto wypowiada się pod nickiem Kursantka13. Nie dziwi mnie to, Pan Bogumił bardzo dbał o swoją pozycję w wynikach wyszukiwania Google (tym też zajmował się na moich jazdach). A nawet jeśli się mylę, to różnica jest taka, że mimo iż wszyscy jesteśmy ludźmi, to to ja mam prawo oczekiwać od instruktora dyscypliny, bo to ja płacę, a on jest wówczas w pracy.
Jazdy zaczęłam po drugiej godzinie teorii. Skąd miałam wiedzieć o niektórych rzeczach? Teoria nic mi nie dała, ani ten podręcznik "przygotowany dla mnie przez Pana Bogumiła", w którym tematy są poukładane bez jakiegoś schematu. W efekcie uczyłam się z Kodeksu Drogowego.
Myślałam, że jazda po ciemku i na trasie szybkiego ruchu jest obowiązkowa do przeprowadzenia na kursie. Skoro nawet nie byłam na to gotowa, to chyba kiedyś trzeba było mnie tego nauczyć? Na obydwu egzaminach miałam styczność z obydwiema sytuacjami. Szkoda że to był mój pierwszy raz.Ostatnio edytowane przez oszukanykursant ; 26-11-2011 o 13:25
-
26-11-2011, 13:47 #19
- Dołączył
- 25.11.2011
- Postów
- 8
Ale jak pani się nie podobało to trzeba było zrezygnować od razu .Ja jak jeździłam z Panem Bogumiłem to jakoś na obiady nie wychodził i nie było żadnego problemu,a jak pani to przeszkadzało to trzeba było powiedzieć,że chce pani te 15min odbić innym razem.A podręczniki,które dawał Pan Bogumił wcale nie są złe bo jakoś ze wszystkich moich znajomych,z którymi jeździł Pan Bogumił zdali bez żadnego problemu.Dziwi mnie to,że jakoś wszyscy są zadowoleni z Pana Bogumiła,a Pani nie.Ale to pani sprawa.Ale nie musiała Pani pisać Instruktorowi takiej złej opinii bo jak się pani nie podobało to mogła Pani powiedzieć to w realu a nie na forum.Bo może pani zniszczyć komuś reputacje.
-
26-11-2011, 14:07 #20
- Dołączył
- 18.11.2011
- Postów
- 7
Skoro Pani ciągle przytacza swoich znajomych, to ja przytoczę sytuacje, z którymi miałam do czynienia. Wielokrotnie byłam świadkiem rozmów telefonicznych, w których to kursanci narzekali że znów nie zdali prawa jazdy. Telefon był na tyle głośny, że dało się usłyszeć, że było to czwarte, piąte podejście. Reakcja Pana Bogumiła: "haha no znowu Pani oblała? no to dalej będziemy się męczyć!" utrzymana w jak najbardziej serdecznym tonie. Jednak dla mnie to już był znak, że p. Bogumiła nie obchodzą egzaminy jego kursantów. Ciekawy jest też fakt, że kiedy zdałam wewnętrzną teorię, to Pan Bogumił śmiał się, i cieszył, że to pierwszy przypadek, że dwaj kursanci (na grupę siedmioosobową) zdali za pierwszym razem teorię wewnętrzną jednego dnia. Więc skoro to JA się wg Pani nie uczyłam, nie przykładałam, to gdzie miejsce na Panią i Pani znajomych, skoro tak słabe wyniki są w tej szkole?
Bookmarks