Pokaż wyniki od 41 do 50 z 51
Temat: Dowcipy
-
16-05-2016, 20:55 #41
-
17-05-2016, 11:39 #42
-
20-01-2017, 09:53 #43
-
15-12-2017, 09:19 #44
- Dołączył
- 15.12.2017
- Postów
- 1
-
19-04-2018, 21:35 #45
- Dołączył
- 19.04.2018
- Postów
- 1
Pewien Szkot kupuje samochód. Wybrał najtańszy model, ale dręczy go jeszcze jedna wątpliwość. Pyta więc sprzedawcę:
- Czy to auto zużywa dużo benzyny?
- Skądże! Łyżeczkę zaledwie.
- Do herbaty...? - dopytuje się podejrzliwie Szkot.
Baca łapie okazję. Zatrzymuje się facet mercedesem. Po kilkuminutowej jeździe bez słów baca pyta kierowcę:
- a co to za znaczek na masce?
- to taki celownik baco, jak kogoś wezmę w niego to nie ma siły żebym nie trafił.
- to weźcie panocku tego rowerzystę w ten celownik.
Kierowca namierzył celownikiem na masce rowerzystę ale że nie chciał pójść do więzienia w ostatniej chwili skręcił. na to Baca:
- oj panocku coś lichy ten Wasz celownik, jakbym drzwi nie otworzył to byśmy go wcale nie trafili
-
07-06-2018, 22:54 #46
-
10-06-2018, 22:39 #47
-
17-07-2018, 10:02 #48
- Dołączył
- 17.07.2018
- Postów
- 1
Nauczycielka w 3 klasie pyta dzieci kim chciałyby być.
Jasiu powiedział, że seksuologiem.
- Ależ Jasiu, Ty nawet nie rozumiesz co to znaczy!
- Rozumiem. Seksuolog np. leczy obsesje seksualne.
- Tego tym bardziej nie rozumiesz!
- To wytłumaczę pani na przykładzie: Idą ulicą 3 panie i jedzą lody. Jedna liże loda, druga gryzie loda, trzecia ssie loda. Jak zgadnąć, która jest mężatką?
- Jasiu! Do dyrektora!
Jasiu w drzwiach z ręką na klamce:
- Proszę pani - najłatwiej po obrączce. A to, co pani chodzi po głowie, to są właśnie obsesje seksualne.
-
19-07-2018, 02:05 #49
- Dołączył
- 19.07.2018
- Mieszka w
- Krakow
- Postów
- 1
-
19-07-2018, 11:06 #50
- Dołączył
- 18.07.2018
- Postów
- 2
Baca łapie okazję na drodze.
Wreszcie udaje mu się złapać przejeżdżającego Mercedesa.
Wsiada i jadą, ale po kilku kilometrach jakoś tak nudno się zrobiło, więc baca się pyta:
- A co to panocku, za znacek z psodu?
- To? (mówi kierowca pokazując na znaczek mercedesa), to taki celownik, jak kogoś złapie w ten celownik, to już na pewno trafie.
- Aha.
Po kilku kilometrach patrzą, a tu po drodze jedzie jakiś facet na rowerze.
Baca mówi:
- A weźcie, panocku, tego człowieka w ten celownik.
Kierowca skręcił i faktycznie rowerzysta znalazł się "w celowniku", ale ponieważ kierowca nie chciał iść do więzienia, to w ostatniej chwili skręcił, aby nie trafić rowerzysty.
Chwilę potem baca się odzywa:
- iiiii, kiepski ten pański celownik, gdybym nie otworzył drzwi to byśmy go nie trafili.
Bookmarks