Pokaż wyniki od 21 do 30 z 44
-
06-02-2012, 23:11 #21
olllo z całym szacunkiem dla Ciebie, ale wybacz, co Ty możesz wiedzieć na ten temat. Jak już zdasz egzamin i kilka lat popracujesz w tym fachu, to może trochę inaczej na to wszystko spojrzysz. Nabierzesz jakiegoś doświadczenia.Wtedy podyskutujemy.
pisarmen napisał:
ksu za co podziwiasz postawe egzaminatora?? za to, że nie potrafił utrzymać się w pionie a następnie szybko się zebrał??
w wiadomościach podali, że to egzaminator przerwał jazdę wyrywając kluczyki ze stacyjki, ale zapomnieli dodać że dopadł juz stojący pojazd
pisarmen napisał:
...dziwny sposób egzaminowania jest...
pisarmen napisał:
...moim zdaniem jak nie znam umiejętności to nie opuszczam pojazdu,...
pisarmen napisał:
...możliwość opuszczenia pojazdu powinien mieć dopiero po upewnieniu się czy dana osoba panuje nad pojazdem...
pisarmen napisał:
...jak już chcą mieć ten plac to powinni dać każdemu czas na rozgrzewke
-
06-02-2012, 23:50 #22
- Dołączył
- 23.01.2012
- Postów
- 30
Z całym szacunkiem ksu ale nie potrzebuję doświadczenia instruktora po to by ocenić z wnętrza pojazdu czy jestem w polu zatrzymania czy też nie - do tego wystarczy odpowiednia kategoria prawa jazdy i dalej nie rozumiem dlaczego egzaminator tego nie potrafi. Ale dobrze za Twoją radą pilnie się będę uczył i nabierał doświadczenia
Dodatkowo jeżeli na egzaminach państwowych zdaje tylko 30% na prawo jazdy, to egzaminatorzy nie powinni mieć zaufania do tych pozostałych (około i w przybliżeniu) 70% egzaminowanych, którzy oblewają egzamin i co z tego wynika nie panują nad pojazdem. (Procenty podaję w przybliżeniu, bo przecież nie wszyscy oblewają na placu)
-
07-02-2012, 01:04 #23
- Dołączył
- 19.09.2011
- Postów
- 469
ten egzaminator niczym mi nie zaimponował.
rozgrzewka jak juz to powinna wyglądac tak, że każdy powinien miec kilka minut na zapoznanie się z autem, powiedzmy 5 minut na to aby wyczuć sprzęgło, gaz, hamulec, (ponieważ każdy kto jeździł więcej jak jednym autem wie że każdy samochód zachowuje się odrobinę inaczej. po takiej rundzie osoba nie byłaby aż tak bardzo przejeta tym, że auto zgaśnie lub za szybko zahamuje przez co nie zda ponieważ jazda musi być płynna
jak ja zdawałem na kat. A to miałem takie ułatwienie iż to ja podstawiałem motocykl i nie byłem wtedy jeszcze oceniany więc miałem swoje kilka chwil na wyczucie motocykla. niestety na inne kategorie tak nie było.
jak zdawałem na T to jechałem traktorem w którym zacinał się gaz a hamulce w przyczepie były takie, że jak tylko dostały powietrza to od razu blokowały koła. na szczęście potrafiłem sobie z tym poradzić bo miałem spore doświadczenie ale jak ktoś przychodzi po 30 godzinach jazdy to każda czynność budzi lęk i dochodzi wtedy do takich zdażeń.
chciałbym zobaczyć każdego instruktora jak sobie radzi a różnych autach, ciekawe ile razy by zgasł im samochód i ile razy ktoś by przeholował z hamulcami ponieważ hamulec jest bardziej czuły
kolege kiedyś egzaminator oblał za niewłaściwą zmianę biegów (mowa o kat. T) po przesiadce (rzecz działa się w szczecinie na golisza) całą górkę jechał na zgrzycie i nie mógł wrzucić biegu i to było prawidłowe
bedąc egzaminatorem nigdy bym sobie nie pozwolił na takie coś.
-
07-02-2012, 12:17 #24
- Dołączył
- 16.12.2009
- Postów
- 362
Ostatnio edytowane przez ks-rider ; 07-02-2012 o 12:19
-
07-02-2012, 15:43 #25
olllo napisał:
Z całym szacunkiem ksu ale nie potrzebuję doświadczenia instruktora po to by ocenić z wnętrza pojazdu czy jestem w polu zatrzymania czy też nie...
pisarmen napisał:
...ten egzaminator niczym mi nie zaimponował....
ks-rider napisał:
Zrzeszyc sie i walczyc o przywrocenie przepisow jakie byly 30 lat temu.
ks-rider napisał:
Tylko prosze nie piszcie nic o kamerach, bo te sa zbedne.Ostatnio edytowane przez ksu ; 07-02-2012 o 15:47
-
07-02-2012, 19:22 #26
- Dołączył
- 16.12.2009
- Postów
- 362
-
08-02-2012, 14:15 #27
- Dołączył
- 08.02.2012
- Postów
- 1
witam wszystkich pochodzę z Koszalina i możecie mi wierzyć lub nie ,ale w Koszalinie w przeciągu ośmiu godzin egzaminuje się ponad 200 osób skutki są takie że może z 10-20 osób jak zda egzamin praktyczny to jest szczęśliwy u nas z placu manewrowego wyjechać to jest odniesienie połowy sukcesu.Nie wiem jak jest w innych miastach ,ale tak jest w Koszalinie.Ja będę podchodziła czwarty raz do egzaminu praktycznego
-
08-02-2012, 16:48 #28
- Dołączył
- 19.09.2011
- Postów
- 469
w poznaniu jest podobnie, nie wiem czemu tak sie dzieje ale jeszcze w grudniu przez 2 godziny obserwacji tylko 2 osoby nie wyjechały z placy, natomiast w końcówce stycznia co chwila ktoś oblewał na placu.w grupie 15 osób jaka była na godzine na którą mieli moi kursanci tylko jedna osoba wyjechała s placu na miasto i zdała, kilka osób nie zdało teori a reszta uwaliła plac.
egzaminatorzy muszą mieć chyba jakieś szkolenia z psychologiem aby jak najszybciej kursant oblał poprzez wprowadzenie nieprzyjemnej atmosfery
-
08-02-2012, 19:30 #29
- Dołączył
- 23.01.2012
- Postów
- 30
Ja też pamiętam sławetne linijki w rękach egzaminatorów. Dodatkowo myślę, że jeżeli mamy sprawdzać czy ktoś kołem nie najeżdża minimetr na linię to nad prawym i lewym kołem należałoby zawiesić kamerę ... i tak można mnożyć pomysły, które prowadzą do absurdu. (Sędzia na boisku piłkarskim, też może nie zobaczyć wszystkich uchybień i co wtedy...) Niestety głównie winni są tutaj urzędnicy, którzy w takich sytuacjach powinni wykazywać trochę zdrowego rozsądku i jeżeli kierowca ma się zmieścić w liniach i może to zadanie wykonywać jedynie z auta, to egzaminator też powinien oceniać to zadanie z wewnątrz pojazdu. Jeżeli nawet się zdarzy minimalne najechanie na linię czy też obrys pojazdu znajdzie się nad linią, to chyba nie jest to aż tak ważne. Każdy przepis należy egzekwować z rozsądkiem.
Pomimo tego, że system egzaminowania jest wadliwy nie znaczy to, że nie możemy sobie podyskutować albo też próbować to zmienić. Nic nie dzieje się od razu. Kierownik ośrodka w którym robiłem kurs napisał skargę do Ministra oraz do Rzecznika Praw Obywatelskich na ustawę o kierujących pojazdami. Może to nic nie da ale takie stosuje się środki w demokracji.
Dobra nie chcę przynudzać może ktoś jakiś kawał opowie?
Też mnie bardzo ciekawi sytuacja, że wraz z niżem demograficznym zdawalność w WORDach spadła...?
-
08-02-2012, 21:22 #30
olllo napisał:
Dodatkowo myślę, że jeżeli mamy sprawdzać czy ktoś kołem nie najeżdża minimetr na linię to nad prawym i lewym kołem należałoby zawiesić kamerę ... i tak można mnożyć pomysły, które prowadzą do absurdu.
olllo napisał:
...jeżeli kierowca ma się zmieścić w liniach i może to zadanie wykonywać jedynie z auta, to egzaminator też powinien oceniać to zadanie z wewnątrz pojazdu.
olllo napisał:
Jeżeli nawet się zdarzy minimalne najechanie na linię czy też obrys pojazdu znajdzie się nad linią, to chyba nie jest to aż tak ważne.
olllo napisał:
Pomimo tego, że system egzaminowania jest wadliwy nie znaczy to, że nie możemy sobie podyskutować albo też próbować to zmienić.
Bookmarks