Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11
Hybrid View
-
13-12-2017, 20:43 #1
- Dołączył
- 13.12.2017
- Postów
- 4
pierwszeństwo przy złamaniu przepisów
Witam
Sytuacja z Wrocławia, dla zorientowanych skrzyżowanie ulic Kochanowskiego i Śniadeckich.
Ja (czarna strzałka) stałem na czerwonym. Gdy włączyła się zielona strzałka, ruszyłem w prawo. Pan (czerwona strzałka) stał na pasie do skrętu w lewo, wyraźnie oznaczony pas do skrętu w lewo, więc nie ma wątpliwości że nie wolno tam zawracać.
Czyja byłaby wina gdyby doszło do stłuczki? Na szczęście mam kamerę, a Pan zaczął zgłaszać aluzje co do mojej rejestracji (nie DW) więc może być pewny, że filmik z jego wykroczeniem trafi w odpowiednie miejsce, ale zawsze mnie ciekawiło czyją winą jest kolizja w takiej sytuacji, bo zdarzają się one nagminnie.
-
15-12-2017, 17:19 #2
- Dołączył
- 07.12.2012
- Mieszka w
- Podlaskie
- Postów
- 170
Twoja wina.
Kierujący oznaczonego na czerwono miał przed sobą sygnalizator kierunkowy S-3 (w tym przypadku strzałka w lewo), sygnał zielony na tym sygnalizatorze pozwala mu na wjazd na skrzyżowanie. Ty miałeś przed sobą sygnalizator S-2, który pozwala na warunkowy skręt w prawo, czyli masz ustąpić tym, którym wolno było wjechać na to skrzyżowanie.
On mógłby jedynie dostać mandat za niezastosowanie się do sygnalizatora S-3, ale Ty byłbyś sprawcą kolizji.
-
15-12-2017, 17:59 #3
-
19-12-2017, 21:19 #4
- Dołączył
- 13.12.2017
- Postów
- 4
Serio? Toż to kompletny absurd...
Ja jadąc prawidłowo jestem winny kolizji z samochodem, który nie miał prawa tam być? Czyli teoretycznie na tym skrzyżowaniu w ogóle nie powinno się wjeżdżać na zielonej strzałce, bo może komuś zachce się nielegalnie zawrócić i to będzie z mojej strony wymuszenie pierwszeństwa...
A jeszcze takie pytanie, bo w taryfikatorze nie mogę znaleźć, jaki mandat grozi mi za takie wymuszenie (do kolizji oczywiście nie doszło), a jaki mandat grozi za zawracanie?
-
22-12-2017, 18:55 #5
- Dołączył
- 07.12.2012
- Mieszka w
- Podlaskie
- Postów
- 170
-
28-12-2017, 22:27 #6
- Dołączył
- 06.01.2009
- Mieszka w
- Koszalin
- Postów
- 244
-
31-12-2017, 14:11 #7
- Dołączył
- 07.12.2012
- Mieszka w
- Podlaskie
- Postów
- 170
-
07-02-2018, 21:20 #8
- Dołączył
- 13.12.2017
- Postów
- 4
eMx nie denerwuj się. Nie krytykuję Ciebie tylko przepis. Ale wobec twojej odpowiedzi mam 2 inne sytuacje:
1.
Czarna strzałka jedzie prawidłowo, zmienia pas i chce skręcić w prawo. W tym momencie wyjeżdża mu czerwona strzałka. Idąc tokiem tłumaczenia poprzedniej sytuacji rozumiem, że winnym ewentualnej kolizji byłby pojazd czarny? W końcu zajechał drogę czerwonemu.
2. Inna sytuacja. Skrzyżowanie dróg równorzędnych jednokierunkowych. Na zdjęciu zaznaczyłem kierunki.
Samochód jadący "w górę" teoretycznie powinien przepuścić samochód jadący z prawej strony. Ten drugi jednak jedzie pod prąd drogą jednokierunkową.
Takich przykładów jest nieskończenie wiele.
Pytanie ogólne brzmi: czy mam obowiązek ustępować pierwszeństwa pojazdom, które nie mogą wedle przepisów znajdować się w danym miejscu i czasie? Wracając do pierwszej sytuacji, skąd mógłbym przypuszczać że człowiek nagle zacznie mi zawracać w miejscu niedozwolonym? Skąd mógłbym przypuszczać że ktoś postanowi przeciąć pas wyłączony z ruchu i nagle mi wyjedzie z prawej strony? Albo wjedzie pod prąd i znajdzie się tam gdzie nie ma prawa się znaleźć?
Jeżeli taka jest interpretacja przepisów to w gruzach legnie moje 17-letnie posiadanie prawa jazdy.
z góry dziękuję za odpowiedź.
-
20-02-2018, 13:57 #9
- Dołączył
- 07.12.2012
- Mieszka w
- Podlaskie
- Postów
- 170
Według mnie wszystko zależy od tego czy czerwony był już całkowicie poza powierzchnią wyłączoną z ruchu czy jeszcze nie. Jeśli był to poruszał się swoim pasem i wtedy wina czarnego. Jeśli jeszcze częściowo był na powierzchni wyłączonej z ruchu to uznał bym go za włączającego się do ruchu i wtedy jego wina. Tak ja to widzę.
Moim zdaniem jadący "w górę" powinien przepuścić samochód jadący z prawej strony, ma go po prawej na skrzyżowaniu dróg równorzędnych.
Czasem tak, a czasem nie. Wszystko zależy od zaistniałej sytuacji.
A dlaczego masz w ogóle przypuszczać? Jadąc nie widzisz jego sygnalizatora. Może wiesz, że np. od 10 lat jest tam S-3, który zezwala tylko na manewr skrętu w lewo, ale tak naprawdę nie wiesz czy np. 5 minut temu nie zmienili go na taki który zezwala też na zawracanie. Nie wolno jeździć na pamięć.
"Zasada ograniczonego zaufania"
-
04-03-2018, 21:47 #10
- Dołączył
- 13.12.2017
- Postów
- 4
Bookmarks