Jak się zachować? W sumie już po ptakach bo brałem udział w kolizji ale sprawa w sądzie przede mną.

Zgodnie ze zdjęciem, przed rondem (godz 1:00 w nocy) poruszałem się lewym pasem (miałem kontynuować jazdę prosto. przed wjazdem upewniłem się że z lewej strony nikt nie jedzie z prawej też w zasięgu wzroku i lusterka z prawej strony nikogo nie było , po wjeździe na rondo zacząłem się poruszać pasem zewnętrznym ponieważ na zjeździe na wprost miałem opuścić (skrzyżowanie) rondo i w mojej ocenie mogę to zrobić z prawego pasa, ale to nieistotne. Ważne jest to iż po przejechaniu linii warunkowego zatrzymania przejechałem kilkanaście metrów i wtedy ze zdecydowanie większą szybkością na tym samym pasie z prawej strony ,,wyprzedził,, mnie samochód osobowy zaczepiając końcówką swojego samochodu o mój przedni zderzak z prawej strony. Policja przybyła na miejsce nie potrafiła wskazać sprawcy pomimo konsultacji z operatorem monitoringu. W toku dalszego postępowania uznano mnie winnym kolizji na podstawie monitoringu że jak dojechałem do ronda to faktycznie nie było pojazdu z prawej strony natomiast jak już wjeżdżałem na rondo to ten pojazd był na wyskości mojego tylnego zderzaka. Zapewne szybko jechał ale to i tak nie do udowodnienia, bardziej chodzi mi o konsultację że pomimo tego jeżeli faktycznie tak było on znak warunkowego zatrzymania ma przesunięty o ok.7-7.5 m tj czy w tym miejscu ma się upewnić czy może wjechać na rondo,. Ogólnie wiekszość twierdzi że powinienem wjechać na pas wewnętrzny może i tak ale jak widzicie geometria tego ronda i sposób wyrysowania linii warunkowego zatrzymania pokazuje jaki kierunek i tor jazdy należy obrać.

Jest to Rondo Pobitno w Rzeszowie, przed rondem oprócz znaków A7 i C12 nie ma innych z wyznaczonymi pasami kierunkowymi.

Wysłane z mojego ONEPLUS A6000 przy użyciu Tapatalka