P-4 i zablokowany pas ruchu - co robimy ??

[LEoo]

Sytuacja jest bardzo prosta i jasna. Linia podwojna ciagla jest linia nieprzekraczalna i najechanie,przejechanie etc jest łamaniem przepisow, odnoszac sie do tego przypadku decyzja podjeta przez kursantke zakonczyla sie przerwaniem egzaminu.
Jezeli dojezdzamy do przystanku, zatoki etc na ktorej zatrzymal sie autobus, ominiecie tego autobusu wiaze sie z przekroczeniem tej lini nie mamy prawa tego zrobic. Autobus po minucie, dwoch ...po tym jak wysiada i wsiada pasazerowie, zakupia bilety etc poprostu odjedzie. Tak jak pisalem wczesniej zajmie mu to "chwilke"...kursantka nie wykazala cierpliwosci co poskutkowalo oblaniem egzaminu. Co innego widoczna awaria, uszkodzenie pojazdu...ale nie tlumaczenie takie jak podala zdajaca. Inna sytuacja jest natomiast w przypadku chociazby pojazdu ktory np dostarcza towar do sklepu itd W tej sytuacji jak mozna sie domyslic, postoj bedzie trwal napewno dluzej niz 2,3 minuty i czekanie az taki pojazd odjedzie bedzie utrudnialo ewidentnie ruch, dlatego w takiej sytuacji po dokladnym upewnieniu sie iz manewr ominiecia takiego pojazdu wiazacy sie z przejechaniem przez podwojna linie ciagla nie spowoduje zagrozenia w bezpieczenswtwie w ruchu drogowym, manewr ten jest dopuszczalny. Tlumaczenie, ze egzaminator mogl zachowac sie bardziej elastycznie jest adekwatne w opisanej przezemnie wyzej sytuacji, ale nie w przypadku autobusu ktory de facto na przystanku spedza umowmy sie maksymalnie 2-3 minuty, a to jest juz naprawde czas wyyydluzonego postoju. Mentalnosc polskich kierowcow, ich brak cierpliwosci spowodowal u zdajacej zdenerwowanie, pewnie po 30sek maksymalnie po minucie, paru kierowcow za nia zlamalo przepisy i najechalo na podwojna ciagla, zreszta dajac bardzo dobry przyklad przyszlemu kierowcy, ktora powielila glupote tych za nia co skonczylo sie oblaniem egzaminu. Przykre, ale prawdziwe.

[kopan]

No dobre.
Tylko że nie mające poparcia w żadnym przepisie.
Napisane na widzimisię.
Tobie się tak widzi.
Ale z przepisów wynika co innego.

W przepisach jest sprzeczność którą egzaminator powinien zinterpretować na korzyść osoby egzaminowanej.

Autobus ruszający z przystanku jak sam ustawodawca uznał jest włączającym się do ruchu :

Art. 18. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.

Czyli ustawodawca uznał że zatrzymanie na przystanku nie wynika z warunków lub przepisów ruchu drogowego bo :

Art. 17. 1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego oraz przy wjeżdżaniu:…….

Powyższe stwierdzenia upoważniają do konstatacji że:

4. Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego.

Nie ma zastosowania w stosunku do autobusu zatrzymującego się na przystanku , czyli autobus ma się stosować do:

Art. 49. 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
4) na jezdni wzdłuż linii ciągłej oraz w pobliżu jej punktów krańcowych, jeżeli zmusiłoby to innych kierujących pojazdami wielośladowymi do najeżdżania na tę linię;

A z tego wynika że zatrzymanie autobusu na przystanku zmusza kierujących pojazdami wielośladowymi do najeżdżania na linię.

Nie jest to żadne wykroczenie.