Naukajazdy.pl - Serwis dla kursantów i ośrodków szkolenia kierowców.


Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11
  1. #1
    Nowy użytkownik
    Dołączył
    14.03.2015
    Postów
    4

    Kilka prostych pytań



    Może proste pytania ale mam z tym niejasność.
    1.W jakiej odległości od pasów można przejść przez jezdnię bez mandatu?
    2.Czy w terenie zabudowanym jeśli autobus włącza się do ruchu i ma włączony migacz to kierujący samochodem ma obowiązek zatrzymać się i mu ustąpić(autobus jeszcze nie jest na pasie i nie ruszył)?
    3. Czy takie grzecznościowe danie znaku kierowcy za nami na drodze migaczami że przed nami nic nie jedzie i może nas wyprzedzić nie jest wykroczeniem?
    Pozdrawiam i dziękuję.

  2. #2
    Od dawna na forum Avatar ksu
    Dołączył
    23.11.2010
    Mieszka w
    Podlasie
    Postów
    2,378


    kubaabuk napisał:
    1.W jakiej odległości od pasów można przejść przez jezdnię bez mandatu?
    Odległość od przejścia musi przekraczać 100 m.(Art.13 ust.2 K.D.)
    kubaabuk napisał:
    2.Czy w terenie zabudowanym jeśli autobus włącza się do ruchu i ma włączony migacz to kierujący samochodem ma obowiązek zatrzymać się i mu ustąpić(autobus jeszcze nie jest na pasie i nie ruszył)?
    Masz obowiązek zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię. Jednocześnie kierujący autobusem (trolejbusem), może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. (Art.18 K.D.)
    Więc jeśli widzi, że jesteś tak blisko autobusu, że nie możesz zatrzymać się bez gwałtownego hamowania, nie ma on prawa wjechać na jezdnię, a Ty nie możesz gwałtownie hamować. Wymagane jest więc tutaj współdziałanie obydwu kierujących.
    3. Czy takie grzecznościowe danie znaku kierowcy za nami na drodze migaczami że przed nami nic nie jedzie i może nas wyprzedzić nie jest wykroczeniem?
    Teoretycznie tak, lecz jest to tak niska szkodliwość czynu prawnie zabronionego, że raczej nikt za to Cię nie ukarze.

  3. #3
    Od dawna na forum Avatar silvox
    Dołączył
    06.09.2011
    Mieszka w
    malopolskie
    Postów
    781


    Cytat Napisał ksu Zobacz post
    musi przekraczać 100 m
    .. albo na skrzyżowaniu jeśli jest bliżej.. art. 13/2 i 3
    Cytat Napisał kubaabuk Zobacz post
    grzecznościowe danie znaku kierowcy za nami
    Jak sam piszesz - grzecznościowe jest, nie ma zapisu zezwalającego na tego typu sygnalizację.. A za nieprzepisowe używanie każdych świateł jest kara. Dotyczy to raczej dużych gabarytowo pojazdów zza których widoczność jest bardzo ograniczona. Jeśli juz takiego znajdziesz, to warto skorzystać..

  4. #4
    Nowy użytkownik
    Dołączył
    14.03.2015
    Postów
    4


    Jestem na kursie i jestem po 2 spotkaniach z teorią i pan który prowadzi powiedział że przejść można przynajmniej 150m od pasów. Miganie grzecznościowe przy wyprzedzaniu nie jest wykroczeniem a nawet należy tak robić chociaż wydaje mi się że powinien zasugerować raczej że powinniśmy polegać głównie na tym co widzimy. Że mamy obowiązek zatrzymać się jeśli autobus wyjeżdża z przystanku i ma włączony migacz. Do tego jest wiele innych rzeczy o których mówił i są moim zdaniem mylne lub brakuje komentarza. Teraz jestem w kropce bo słuchać gościa tyle godzin i mieć wątpliwości, dziwna akcja.

  5. #5
    Od dawna na forum Avatar neoTz
    Dołączył
    22.11.2012
    Postów
    133


    Jeżeli masz jakieś wątpliwości do tego co mówi to pytaj zawsze o podstawę prawną. Jak Ci poda to sam sobie sprawdzisz w odpowiedniej ustawie.

  6. #6
    Od dawna na forum Avatar ksu
    Dołączył
    23.11.2010
    Mieszka w
    Podlasie
    Postów
    2,378


    Kubaabuk macie dziwnego wykładowcę w takim razie. Wykładowca niestety podaje błędne i nieprawdziwe informacje.
    Podałem Ci podstawy prawne do tego co napisałem.
    Tak jak napisał neoTz, jeśli masz jakieś wątpliwości do tego co mówi wykładowca, to poproś o podstawę prawną i o to by wykładowca zacytował przepis z odpowiedniego aktu prawnego potwierdzający to o czym mówi.
    Swoją drogą, to bardzo dobrze, że sprawdzasz to o czym mówi wykładowca i starasz się dojść do prawdy

  7. #7
    Nowy użytkownik
    Dołączył
    14.03.2015
    Postów
    4


    To co napisałem to jest cząstka, to co on mówi to się w głowie nie mieści momentami. Wk. mnie to bo nie dość że sie płaci to gość wprowadza w błąd. Nie chcę żeby mi problemy robili na egzaminie. To taka szkoła że dostaliśmy na początku jakieś kserówki z definicjami podstawowych pojęć, 0 testów powiedział że może da a może nie da bo to coś wspomniał nielegalne, bo on tak uczy. Dziś chyba wezmę dyktafon i poruszę te tematy, była jeszcze jedna sytuacja gdzie ten pan powiedział że należy czasem nie sugerować się tym że u nas nie ma znaku na naszym pasie ruchu ale rozpoznać znak na prostopadłej drodze od tyłu i się do niego zastosować(np jak ktoś wyjeżdza z terenu zamieszkanego a jadący z jego lewej nie ma znaku bo na tablicy nie było znaku akurat a wisiał w sali i nie było do niego komentarza. . Jak dopytałem jak to możliwe to powiedział żebym nie zawracał głowy. Do tego na pierwszych zajęciach używał wulgaryzmów. Najlepsze jest to że powiedział że żeby zdać testy to nic nie trzeba robić tylko wystarczy go słuchać. Co za syf

  8. #8
    Od dawna na forum Avatar silvox
    Dołączył
    06.09.2011
    Mieszka w
    malopolskie
    Postów
    781


    Chyba czas zmienić szkołę.. Nie zdasz teorii jeśli nie potrenujesz na przykładowych testach i wykładowca nie wytłumaczy o co chodzi w pytaniu - często jest kilka różnych pytan do jednego obrazka i czytanie+zrozumienie pytania to podstawa..
    Ostatnio "moja" kursantka tak robiła - trzy pierwsze słowa z pytania przeczytała i odpo, i dalej .. I 50 pkt.. A jak usiadłem do testu ja i pokazałem, że najpierw się pytanie czyta i dopiero po zrozumieniu go puszcza film to się okazało, że można zdobyć 74 punkty czyli 100%..
    czyli da się ..

  9. #9
    Nowy użytkownik
    Dołączył
    14.03.2015
    Postów
    4


    Skołuję sobie testy i sam poćwiczę bo tu już zapłaciłem i mam numer pkk pod tę szkołę. Zobaczymy co dalej wymyślą na tym kursie, jak będzie tak dalej to po zakończonym kursie ja to zgłoszę gdzieś bo pan jest niegrzeczny i brak mu kultury. Jeszcze porozmawiam z właścicielem szkoły że jak tak ma uczyć wykładowca i zachowywać się niekulturalnie to się wycofuję i poproszę o zwrot pieniędzy. tylko ciekawe czy mi dadzą ten pkk na inna szkołę znowu. Dodam tu materiał który nagrałem ale jak załatwię tę sprawę bo świat jest mały. Pozdrawiam

  10. #10
    Od dawna na forum
    Dołączył
    28.08.2007
    Mieszka w
    kuj-pom
    Postów
    289


    PKK nie jest wystawione na szkołe jazdy tylko na Twoje nazwisko. To Ty wybierasz sobie dowolną szkołę, w której w każdej chwili możesz przerwać szkolenie i z Twoim PKK przenieść się do innej szkoły. Jeśli wpłaciłeś pieniążki za kurs,to rozliczacie się za godziny teorii lub jazdy,które odbyłeś, dostajesz karte przeprowadzonych zajęć oraz PKK i udajesz się do innego OSK, w którym kontynuujesz kurs.

Użytkownicy, którzy czytali ten wątek: 0

Brak wyników.

Bookmarks

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •