Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10
Hybrid View
-
12-02-2016, 01:06 #1
eMx napisał:
Wątpię by ten wyprzedzający jadący za busem widział w odpowiednim czasie kierunkowskaz skręcającego (bus mógł przysłonić), a skręcający raczej nie widział wyprzedzającego włączającego kierunkowskaz (przez busa z tyłu). Stąd prawdopodobnie zaistniała kolizja.Ten który pierwszy zaczął sygnalizować zamiar rozpoczęcia manewru miał pierwszeństwo. Bez dowodów, świadków ciężko będzie coś udowodnić.
Jasne, rozumiemNie wskazywałem winy a tylko podzieliłem się wykładnią bazującą jedynie w oparciu o prawo o ruchu drogowym.
Tylko niestety w takich sytuacjach na miejscu wypadku policjanci różnie rozpatrują winę, jeszcze inni w ogóle nie podejmują się na miejscu rozstrzygania winy i kierują sprawę do sądu, a sądy wydają różne wyroki. Sąd pierwszej instancji wydaje wyrok, a po apelacji od wyroku sąd drugiej instancji wydaje całkiem inny wyrok, odmienny od tego pierwszego.
Rozumiem. Akurat ja osobiście staram się nie zabierać zdania na temat tego typu zdarzeń, gdyż najchętniej uznałbym współwinę.I podkreślam ponownie, że to moja prywatna opinia.
Niestety w świetle obowiązujących przepisów łatwo jest obronić skręcającego w lewo, zwłaszcza że brak już zapisu z ustawy z dnia 1 lutego 1983 r. prawo o ruchu drogowym, gdzie art 18 ust.1 brzmiał w następujący sposób:
"Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności oraz pod warunkiem, że nie spowoduje to zajechania drogi innym kierującym"
W majestacie prawa obowiązujących przepisów niestety skręcający w lewo ma tylko zachować szczególną ostrożność (pomijam przepisy dotyczące pozycji na drodze podczas skręcania). Na czym ona ma jednak polegać w sytuacji skręcania w lewo, ustawodawca na ten temat milczy (poza ogólną definicją szczególnej ostrożności). Dlaczego więc owy zapis zniknął? Można jeszcze zarzucić niezastosowanie się do art.3, ale to takie szukanie winy na siłę.
Za to na wyprzedzającego znajdzie się kilka artykułów przemawiających za jego winą. Art. 24 ust. 1 pkt 1, art.24 ust.1 pkt 3, art.24 ust.5, art. 3 K.D. i najważniejsze brak zapisu ze starej ustawy, o którym wspomniałem wyżej.
Też czytałem nie jedną opinię biegłego, ba nawet często z biegłymi dyskutujemy na pewne tematy. I niestety, tak jak np. na forum, wśród instruktorów, egzaminatorów, tak i wśród biegłych zdania na pewne tematy są podzielone.Czytałem niejedną opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych i znaczący ich odsetek niestety sprowadza się do wyłącznie do oceny techniki kierowania pojazdem - wyłączając rozważania stricte prawne, wynikające z ustawy PoRD.






Odpowiedź z cytatem

Bookmarks